Mojego bloga nie mogę
rozpocząć inaczej jak od mojego ulubionego świętego – św.
Franciszka z Asyżu. Był on synem bogatego kupca z Umbrii (a były
to czasy gdy Italia była rozbita na mnóstwo małych państewek). Na
chrzcie nie dostał jednak imienia Franciszek lecz Jan. Jan
Bernardone urodził się w roku 1182 w Asyżu. W młodości marzył
mu się stan szlachecki, pragnął zostać pasowany na rycerza.
Korzystając z pieniędzy ojca prowadził początkowo dość
hulaszczy tryb życia. Jako 20-letni młodzieniec o dość
awanturniczym charakterze wziął udział w lokalnej wojnie z
Perugią. Nie skończyła się ona dla niego szczęśliwie bowiem
popadł w roczną niewolę, podczas której podupadł na zdrowiu.